Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Bartek Neroj · Gość

Szybownicy o ile mi wiadomo też zgodzili się na wersję "outsorcingową" ;-) czyli że składamy się razem z Wami. Chyba że o czymś nie wiem bo jestem cały tydzień poza Łodzią.

marcin

dobra, już wszystko wiadomo; fachowcy za drodzy albo nieobecni, mniejsza z tym...
MALUJEMY SAMI!
Jutro (sobota) wszyscy, niekoniecznie utalentowani malarsko (szczególnie, że najpierw trzeba przemyć ściany i zagruntować), bardzo mile widziani, np. przed skokami albo zamiast Mruga

Będą też szybownicy, będą pędzle, będą drabiny, farby będą i grunt.
Szybownik Bogdan stawi się o godz. 9, ja też (uwzględniając spóźnienie: 9:30...)
Roboty od cholery, przybywajcie (obowiązujący strój: najgorsze łachmany jakie uda się znaleźć; czyści stąd nie wyjdziemy...)
Kto nie przyjdzie w sobotę może się w niedzielę nie pokazywać Mruga

(a wieczorem, po skokach, grill będzie czy impreza "T"radycyjna, "sponsored by podstawówka" i może być, że również "socjalny" grill aeroklubowy na cześć malarzy po 5-taku; miejmy nadzieję, że kaszanka spadochronowa nie przejdzie szybowcową kiełbasą)

(jeśli chodzi o jakość... jak farba nie odpadnie przed upływem tygodnia, domalujemy sobie na froncie duże "Q" Wesoly

)

Cieśla

ładnieś to Pan ujął, przynajmniej dwa ostatnie akapity Jezyk