Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szweju
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 12:03, 01 Paź 2007 Temat postu: Kilka cierpkich słów |
|
|
Na początek gratulacje dla wszystkich którzy popełnili swoje pierwsze skoki i wyrazy ogromnej radość z powrotu Piotrka i Izy !!! Jednak teraz kilka cierpkich słów. A jest kilka kwestii które musimy dopracować. Po pierwsze współpraca z cyrkiem jaki jest port lotniczy. Udało mi się wypracować całkiem rozsądny układ i jeśli go spieprzymy to nasze funkcjonowanie będzie bardzo trudne. Została mi ostatnio zwrócona delikatnie uwaga żebym nie przeginał a wierzcie mi żeby wejść, wjechać na teren portu lotniczego nie jest to proste i obwarowane wieloma przepisami. Co więc następuje od najbliższych skoków bezwzględnie osoby prowadzące pojazdy mają posiadać uprawnienia do poruszania się po płycie ( lotniskowe prawo jazdy), wjeżdżając na teren lotniska wjeżdżamy razem czyli nie ma spóźnień !!! ( nie dotyczy instruktorów a dlaczego wszyscy powinni wiedzieć ). Kolejna sprawa to zabieranie osób postronnych na kwadrat ( znajomi, rodzina ) jeśli ktoś ma taki zamiar to bezwzględnie ja musze o tym wiedzieć wcześniej! Czyli przyjść do mnie na spadochroniarni i powiedzieć ze taki czy taka chciałaby wjechać z nami na kwadrat i mam znać cała liczbe osób z zewnątrz. Uprzedzam żeby nie robić tu spędu znajomych i całej rodziny żeby zobaczyli jak ,,Ja ‘’ skacze starzy skoczkowie wiedzą co i jak więc tłumaczyć nie musze ale jeśli będą przypadki gdzie tych osób będzie dużo po prostu odmówię wjazdu. Następna sprawa, tu uwaga do rodziców proszę was starajcie się nie zabierać swoich pociech na kwadrat szkraby są fajne ale sami wiecie ile jest potem kłopotu a defakto przepisy lotniska są jakie są a ja potem nie mam ochoty świecić oczami przed dyżurnymi portu. Więc przyjmijmy że dzieci poniżej 5 roku życia nie zabieramy na kwadrat w uzasadnionych sytuacjach będzie taka możliwość ale ja mam o tym wiedzieć wcześniej. I też nie przeginać. Co dalej, osoby nie posiadające przepustki a wjeżdżające nie czekać na to aż ja wam pod nos podstawie liste na którą macie się wpisywać tylko sami wyjdźcie z inicjatywa i się wpisujcie bo jak sami wiecie roboty przed wyjściem na kwadrat jest mnóstwo. To jeśli chodzi o uwagi dotyczące współpracy z portem jeśli coś się jeszcze pojawi na pewno o tym napisze i wam przekaże.
Teraz sprawy nasze bo zauważyłem pewne rozluźnienie jak sami wiecie to nie jest strefa i tu żeby poskakać trzeba popracować i tu uwaga do starszej młodzieży i młodszej młodzieży wiecie sami że starsi soczkowie maja sporo na głowie papierologia ( Hans tu ukłon w twoim kierunku ) układki sprzętu i przygotowanie wszystkiego więc nie stać z założonymi rączkami i czekać na gotowe tylko pomagać żeby to poszło szybko i sprawnie i co ważniejsze starajmy się nie zapominać niczego bo to tyko nas opóźnia na kwadracie. Jednym słowem pilować żeby wszystko zabrać! Dalej kwadrat się sam nie rozłoży nie czekać więc na polecenia od dyżurnego startu tylko łapać się za graty i rozkładać i najważniejsze DBAĆ O SPADOCHRONY!!! one maja nam posłużyć i to długo !!! więc nie ma rzucania nimi! Tyrania po ziemi, itp.wszyscy byli uczeni jak transportuje się spodochron do kwadratu. Dalej starać się nie robić w nim bałaganu podczas transportu potem po prostu jest go trudno rozplątać i dłużej trwa jego układanie a pamiętajmy im szybciej się ułożymy tym szybciej pójdziemy w góre. Zaczęliśmy ewidencjonować układki dlaczego powinni wszyscy wiedzieć. Kwestia poruszana nie raz! tu jedna sprawa na kwadracie nie ma czasu na nauke układanie więc nie pytać się co i jak jeśli ktoś chce się nauczyć to proszę bardzo jesteśmy do dyspozycji ale w tygodniu. Wtedy przyjedziemy na spadochroniarnie pokażemy co i jak omówimy itp. Ale nie na kwadracie i nie przed wyjściem na start spadochronowy. Nie migać sie od prowadzenia chronometrażu to nie gryzie wystarczy przeczytać co jest napisane i rozpisać zaplanowany wylot. Kolejna sprawa jest nas coraz więcej i będzie nas więcej jednak jak sami już wiecie albo zauważycie starsi skoczkowie mają sporo na głowie że to wszystko działało. Więc jeśli ktoś z młodzieży wykazałby się inicjatywą i po przyjściu na spadochroniarnie zamiótł podłoge było by fajnie bo dzięki temu przyjemniej byłoby nam wszystkim a i układanie spadochronów byłoby łatwiejsze i szybsze. Pojawiły się przypadki zagubienia elementów sprzętu na szczęści część spraw się wyjaśniła. Co następuje jeśli coś było wzięte ze spadochroniarni ma tam wrócić !! i to na miejsce z którego zostało wzięte chyba że wytyczne będą inne. Jeśli decydujemy sie na przyjazd na skoki to wiąże sie to z tym że jesteśmy od początku do końca nie ma wcześniejszego wyjeżdzania bo ja sobie juz skoczyłem i jade tak to mozna zrobić na strefie nie w AŁ. To pokrutce są moje uwagi jeśli sie komuś nie podoba coż w kraju jest wiele miejsc gdzie moze skakac. Jeśli ktoś ze starszych skoczków ma podobne uwagi niech je napisze! ALE OGULNIE JEST ZAJEBIŚCIE
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Łosiu
Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 551 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 14:34, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram kolegę we wszystkim co powyżej napisane (pominę słowo OGÓLNIE )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hans Administrator
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 15:07, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Amen
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rem
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 15:11, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
O kurna....jakie pisemko Jestem cały za Popieram
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szweju
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 17:13, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jeden błąd sie wdarł a jek jest ich wiecej cóz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Pon 20:19, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
yyyyy ten tego ten.. ale esej... to chyba kilkaset slów było
A poważnie... podpisuję się pod tym dwoma rękami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Darion
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 20:36, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że i tak trzeba będzie to co jakiś czas napisać.
Obiecuję być pilnym i przyprowadzę aktywnego Oniska .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Onisk
Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21:05, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wlec spadaków po ziemi bo w ryja !
to pisałem ja - magister praw
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:34, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jako nowicjusz także podpisuje się pod tym ale nie całkiem. Muszę stanąć także w naszej obronie bo: popełniliśmy dużo błędów to fakt i jest dużo uwag w tym eseju do nas, ale czy jest tu tylko nasza wina?
Patrząc z mojej strony brakuje tu trochę organizacji, podziału zadań (szczególnie dla nowicjuszy), jakiekolwiek informacji o tym co mamy robić itp. Wiem że dla starych wyjadaczy informacja co trzeba wykonać na kwadracie jakie są procedury itp. są we krwi. Jednak dla kogoś kto pierwszy raz znajduje się w takich okolicznościach wszystko jest nowe i nie wie jak, gdzie, co .
Dlatego prośba aby ktoś kto jest wyznaczony na "kierownika"- dyżurnego startu poinformował jak wygląda cały przebieg skoków. Zapewne nie kosztuje to tak wiele wysiłku. Osobiście już wiem i jestem mądrzejszy-ale dlaczego trzeba uczyć się na swoich błędach.
Nie dało się ukryć że bardziej doświadczeni skoczowie patrzyli na nowicjuszy spode łba, bo oni muszą wykonywać całą robotę a tu przyszli sami cwaniaczki - ale to nie tak wygląda!!!
Z tego co zauważyłem wśród nas nowicjuszy wszyscy chcieli pomóc ale jak? komu?, co mamy robić? nikt nic nie powiedział (jak w komunistycznym wojsku ma być zrobione ale nie wiadomo co). Jarek Kur trochę krzyczał ale nie było osoby która by rozdzielała zadania.
Dla usprawnienia może by tak delegować uprawnienia tzn. podzielić zadania przed wyjazdem na kwadrat, przydzielić jednego lub więcej nowicjuszy do konkretnego wyjadacza i niech tworzą zespół - nie trzeba wtedy kierownika pilnowacza tylko kierownika nadzorcę.
Jestem cały za aby pewne zasady wojskowe obowiązywały ale aby one nie były żywcem wzięte z komunistycznego wojska-system kotów i starego.
Jestem za działaniem zespołowym.
Pozdrawiam
[/list] |
|
Powrót do góry |
|
|
Mitom
Dołączył: 23 Wrz 2007 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Pon 22:40, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem się zalogować powyższy post był ode mnie.
Ukłony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szweju
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:14, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uwagi tyczyły sie wszystkich zarówno do staruchów jak i do starszej i młodszej młodzieży nie personalizuje. A co do młodszej młodziezy obserwujcie, uczcie sie, słuchajcie bardziej doswiadczonych, puki co nie wymagamy od was cudów i wiemy że jesteście zakręceni i do końca nie wiecie jeszcze co i jak więc luz. Ale pozostali mała pobudka bo coś jakbyście przysneli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marekc4
Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:21, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tomciu popieram w całości. Jak sam zauważyłeś nauka nie idzie w ..........
mgr praw jestem za i pomogę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jarek K. Gość
|
Wysłany: Wto 10:57, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja krzyczałem ? Najwyżej używałem wiekszego tembru głosu celem przekrzyczenia pracy silnika naszego pięknego samolociku typu AN-2. Krzyczałem tylko "...nogi razem" ! I tak nikt mnie nie słuchał. Acha coś tam poganiałem na życzenie Hansa, Faiermenena. Teraz poważnie, nikt kto trafi do zmilitaryzowanych jednostek, czy do naszego klubu nie od razu łapie to co się nazywa obowiązkiem. Tu nikt nie paczy z pod łba na drugiego, młodszego skoczka. Zapewniam wszystkich początkujących skoczków, że to troska o Wasze zdrowie i życie, która musi być wyrażana poleceniami na zasadzie wojskowej. Na starcie nie tylko zwracamy uwage na bezpieczeństwo w powietrzu, ale także na ziemi. To co dzieje się w kwadracie ma bardzo duży wpływ na to co wydaży się w powietrzu. Ot np: palenie papierosów przy spadochronach. Proszę wieć nie bądźcie tacy wrażliwi na szybkie i mocne polecenia. Jazk zuażyliście na starcie i w spadochroniarni jest też czas na dobra zabawę i atmosferę piknikową i o to powinno nam chodzić. |
|
Powrót do góry |
|
|
rem
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 11:26, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Święte słowa Panie Kierowniku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Łosiu
Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 551 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 14:31, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
HAHAHA Remek Ty naprawdę wazelina się zrobiłeś jak nie Szefowi Wyszkolenia to Jarkowi normalnie żeby nie być za Tobą w tyle również popieram PANA KIEROWNIKA, niech żyje nam !!! a to mówiłem ja Grzesiek "Łosiu" Wawrzyniak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|