Autor |
Wiadomość |
szweju |
Wysłany: Wto 8:07, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jeszcze małe sprostowanie mówiąć o staruchach którzy mają jakieś przywileje ze względu na czas ich obecności i wiedze dotyczącą działalności AŁ i Portu. Miałem na myśli tych którzy nie uchylaja sie od pomocy i działaja dla dobra sekcji, oraz są cyklicznie na spadochroniarni i kwadracie! Pozostali, wszystko to kwestja uzgodnienia. |
|
|
izu |
Wysłany: Pon 23:14, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ludzie, Wy jeszcze nie słyszeliście krzyku
Będę się pilnować, żeby nie krzyczeć
Luzik jest czas na zjebkę i na piknik
Iza |
|
|
szweju |
Wysłany: Nie 21:39, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jacol co masz na mysli mówiąc że jestem jakąś inna liga ? A tak poza konkursem do staruchów: Wy znacie wszelkie procedury wiecie co i jak na Łódzkim lotnisku macie świadomość jakie są realia które swoją działalnością odrobine złagodziłem. Więc jeśli ktoś z was sie spóźnia to jest to zupełnie inna inszość a nieżeli jest to ktoś z młodych adeptów sztuki spadania. Pozatym znamy sie jakiś czas i wiemy że jeśli coś sie dzieje to informacje przekazywane są na bierząco. Wiadomo instruktorzy to jest odrębna historia więc nie będe sie rozpisywał. Wiadomo co i jak, jeśli chodzi jednak o pozostałych wybaczcie nie wyobrażam sobie sytuacji od najblizszych skoków ze ktoś wbiega na ostatnią chwile! Powtarzam to nie jest strefa tu zasada jest taka: Pracujesz przed to skaczesz. Dalej co następuje proponuje aby lista która jest tworzona aby wjechać była zamykana w 30 min. ( dopuszczalny studencki kwadrans poślizgu ) po terminie naszego ustalonego spotkania. Kto sie spóźni poprostu nie wjedzie tego dnia na start spadochronowy to może zdopinguje wszystkich by stawiać sie punktualnie ( skoro my możemy pomimo intensywnego trybu zycia to wy też). Kolejna sprawa, jakoś nie widze zainteresowania nauką układania spadochronów, z tego co wiem część z was ma juz po trzy skoki i jeśli ma ochote płacić za układki dla nas tym lepiej! Na ten moment mam takie uwagi jak coś sie pojawi to napewno o tym napisze
I nawet nie wiecie jak mnie szlak trafiał na ziemi patrząc jak skaczecie wolałbym byc z wami w górze a nie w pracy. Przynajmniej mój sprzęt poskakał i oczywiście gratulacje dla tych co pierwszy raz |
|
|
KRAWIEC |
Wysłany: Nie 20:47, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
no tak.czytać to ja czytam,ale góra do litra,a Szweju to jakaś inna liga.a pod tym co zdołałem przeczytać oczywiście się podpisuje i kolege popieram. |
|
|
Łosiu |
Wysłany: Nie 20:03, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Witam
Tak się złożyło że młody to już nie jestem (ani wiekiem ani w skokach) ale poczuwam się do tego że dzisiaj zawaliłem... za co serdecznie wszystkich przepraszam, czasami nawet staremu się zdarzy zaspać
Poza tym incydentalnym zdarzeniem (mam nadzieję że się nie powtórzy) dzisiejszy dzień można zaliczyć do udanych, nawet przy 368 skoku udało mi się trafić w lotnisko normalnie jestem niezły i dumny z siebie !!! |
|
|
xenomorf |
Wysłany: Nie 19:27, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Cieśla... świnta prowda ! |
|
|
Cieśla |
Wysłany: Nie 19:04, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jędrek, niestety muszę się z Tobą zgodzić. Młodzi powinni przychodzić na godzinę na którą jesteśmy umówieni, po pierwsze, żeby spakować sprzęt , uzupełnić ewentualne braki w papierach itd. Oczywiście akademicki kwadrans jest dopuszczalny , ale jeśli ktoś zamierza przychodzić na gotowe i tylko sobie hulnąć, umywając rece od całej roboty, to lepiej niech jedzie na strefę, zrobi kurs AFF i wymaga. W aeroklubie robota jest kolektywna. |
|
|
yendrek |
Wysłany: Nie 15:03, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
dzisiaj to była załamka!!!
jeśli ktoś nie może wstać na tyle wcześnie żeby przyjechał na lotnisko przed 8, to niech sobie odpuści skakanie w niedziele...
z tego co wiem to zbiórka jest o 7.45 a nie tuż przed 9!! |
|
|
rem |
Wysłany: Śro 15:08, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
Drogi Grzesiu ja i wazelinka ...... Przecież To ty z szefem jesteś w super komitywie , Ja poprostu byłem w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze i niektóre osoby to żle odebrały
Pozdrawiam Pana Kierownika |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 12:25, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jestem tak jak i wszyscy za przestrzeganiem ustalonych zasad.
jak one są ważne -patrz dowcipy. |
|
|
Jarek K. |
Wysłany: Wto 15:00, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Już nic dzisiaj nie piszę "wazelinki", mam nowy komputerek i zmęczone oczki od rana. Pierdzielą mi się literki, klawisze i walę błędy. Chyba zerwę się z pracy na ciepłe piwko z sokiem. Wyrówna się stężenie alkoholu we krwi i zacznę normalnie funkcjonować. Żeby mnie tylko nie wylali z roboty !!! Zmieniając temat, wczorajszy Dziennik Łódzki i Express Ilustrowany, artykuły na pół strony i fantastyczne zdjęcia propagujace spadochroniarstwo. Wiolunia, jesteś the best , a o naszych rzecznikach prasowych sekcji spadochronowej to powiem tylko jedno. Raz w tygodniu pisać felietony do gazet. OBOWIĄZKOWO ! |
|
|
Łosiu |
Wysłany: Wto 14:31, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
HAHAHA Remek Ty naprawdę wazelina się zrobiłeś jak nie Szefowi Wyszkolenia to Jarkowi normalnie żeby nie być za Tobą w tyle również popieram PANA KIEROWNIKA, niech żyje nam !!! a to mówiłem ja Grzesiek "Łosiu" Wawrzyniak |
|
|
rem |
Wysłany: Wto 11:26, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Święte słowa Panie Kierowniku |
|
|
Jarek K. |
Wysłany: Wto 10:57, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja krzyczałem ? Najwyżej używałem wiekszego tembru głosu celem przekrzyczenia pracy silnika naszego pięknego samolociku typu AN-2. Krzyczałem tylko "...nogi razem" ! I tak nikt mnie nie słuchał. Acha coś tam poganiałem na życzenie Hansa, Faiermenena. Teraz poważnie, nikt kto trafi do zmilitaryzowanych jednostek, czy do naszego klubu nie od razu łapie to co się nazywa obowiązkiem. Tu nikt nie paczy z pod łba na drugiego, młodszego skoczka. Zapewniam wszystkich początkujących skoczków, że to troska o Wasze zdrowie i życie, która musi być wyrażana poleceniami na zasadzie wojskowej. Na starcie nie tylko zwracamy uwage na bezpieczeństwo w powietrzu, ale także na ziemi. To co dzieje się w kwadracie ma bardzo duży wpływ na to co wydaży się w powietrzu. Ot np: palenie papierosów przy spadochronach. Proszę wieć nie bądźcie tacy wrażliwi na szybkie i mocne polecenia. Jazk zuażyliście na starcie i w spadochroniarni jest też czas na dobra zabawę i atmosferę piknikową i o to powinno nam chodzić. |
|
|
marekc4 |
Wysłany: Wto 10:21, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tomciu popieram w całości. Jak sam zauważyłeś nauka nie idzie w ..........
mgr praw jestem za i pomogę |
|
|