Łosiu |
Wysłany: Pią 23:30, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
Tak czytałem i nie mogę zrozumieć jak można było dopuścić do tego że do samolotu poszedł człowiek, uczeń-skoczek mający skakać na linę z "uchwytem" !?!?!? wiem że nie myli się ten kto nie robi nic, ale nie w takim przypadku, gdzie instruktor na ziemi, gdzie linia sprawdzenia, kto podpinał linę razem z uchwytem i wreszcie gdzie wyrzucający na pokładzie samolotu ????? a system szkolenia... pozostawię bez komentarza... przecież Ci ludzie nie byli świadomi po takim szkoleniu co z czym się wiąże.
masakra.... |
|