Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego
... forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego Strona Główna
->
Galeria
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Skoki w AŁ - kiedy skaczemy
Sprawy aeroklubowe - informacje, ogłoszenia
Kursy spadochronowe
Galeria
O skokach...
Inne sprawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
rem
Wysłany: Śro 14:22, 06 Maj 2009
Temat postu:
Ale jaka ładna płaska... i kontakt wzrokowy z wyrzucającym przez cały czas
Łosiu
Wysłany: Śro 8:04, 06 Maj 2009
Temat postu:
Jedynym wyjaśnieniem jest to ze lina po prostu się zerwała przed zawleczką która w dalszym ciągu blokowała loop'a. Co do nożyka to przy takim naprężeniu i siłach jakie działały na linę to przeciął by ją jak masło.
yendrek
Wysłany: Śro 6:49, 06 Maj 2009
Temat postu:
Klinton napisał:
no chyba, że dla Was Marsy to już nie spadochrony
marsy zaliczamy do transatlantyków
Cieśla
Wysłany: Wto 22:21, 05 Maj 2009
Temat postu:
Fabrycznie nie ma w żadnym, ale powinien być na wyposażeniu.Ciekawe dlaczego po wystrzeleniu zapasu i uwolnieniu z liny nie wyszła czasza główna
Klinton
Wysłany: Wto 22:10, 05 Maj 2009
Temat postu:
zaraz zaraz, coś mi się zdaje, że np. w Marsach fabrycznie nie ma nożyka
no chyba, że dla Was Marsy to już nie spadochrony, a płachty desantowe do zrzucania czołgów i transporterów opancerzonych
Cieśla
Wysłany: Wto 22:06, 05 Maj 2009
Temat postu:
...tzn., rzucam skakanie po browce
.
A przy okazji..., biedny instruktor nie miał w uprzęży hook knife,a?
I tu widać jak na dłoni, że lepiej skakać z nożykiem, niż bez nożyka, prawda?
(Osoba zainteresowana będzie wiedziała o czym mówię)
Gość
Wysłany: Wto 20:39, 05 Maj 2009
Temat postu:
oj tam - tak się przejmujecie. a student wyglądał raczej na spokojnego i opanowanego
wisiał sobie spokojnie, łapał płaską ...
dobrze, że się mu udało
Łosiu
Wysłany: Wto 20:02, 05 Maj 2009
Temat postu:
o ja cię kur....... facet odwalił taki numer że aż mnie zatkało jak oglądałem !!! wywalić zapas w takiej sytuacji to normalnie extreeeeeme... gdyby to poszło w usterzenie, to jadą do ziemi wszyscy aż miło albo gdyby nawet się z tego uwolnił to raczej z zapasu wiele by nie zostało, normalnie jak kot, wykorzystał chyba z 4 życia przy tym jednym podejściu hehehehe
Cieśla, Ty rzucasz skakanie a ja rzucam rzucanie
Cieśla
Wysłany: Wto 16:06, 05 Maj 2009
Temat postu:
...ja cierpie dolę...
czasami miałem takie sny po kilku browcach.
Normalnie, chyba rzucam skakanie
rem
Wysłany: Wto 15:54, 05 Maj 2009
Temat postu: static line
http://www.youtube.com/watch?v=R7H0IztTcYQ&feature=related
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin