Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego
... forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego Strona Główna
->
Inne sprawy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Skoki w AŁ - kiedy skaczemy
Sprawy aeroklubowe - informacje, ogłoszenia
Kursy spadochronowe
Galeria
O skokach...
Inne sprawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
marcin
Wysłany: Wto 22:33, 09 Paź 2007
Temat postu:
nie wrócił, co? ...
marcin
Wysłany: Sob 22:19, 15 Wrz 2007
Temat postu:
nie ma...
Darion
Wysłany: Pon 22:06, 10 Wrz 2007
Temat postu:
Wyrażam głęboką skruchę i serdecznie przepraszam
.
Sam fakt dokonania zniszczeń umknął mej uwadze
.
Mam nadzieję, że nie była potrzebna pomoc medyczna?
Przekaż ucałowania w obolałą kostkę, stopę wymasuję ci na skokach.
marcin
Wysłany: Pon 22:05, 10 Wrz 2007
Temat postu:
tak, to chyba chodziło o telefon Darka, bo dzwonił on wewnątrz worka... białego, dalekomorskiego chyba; Kamyku, czy piszczel żony i Twoja stopa stanowią jakiś trop w sprawie znikniętego telefonu?
a może telefon już się już odnalazł? co z nim?
kamyk
Wysłany: Pon 21:51, 10 Wrz 2007
Temat postu:
Siemka Darion, pamiętasz że skopałeś mi piszczel żony i stopę moją zdeptałeś?
Darion
Wysłany: Pon 18:23, 10 Wrz 2007
Temat postu:
To był prawdopodobnie mój - miałem kilkanaście nie odebranych połączeń.
Trzeba się chyba nastawić na czesanie trawy przed spadochroniarnią.
Jarek Kur
Wysłany: Pon 12:48, 10 Wrz 2007
Temat postu:
Czy ja jedyny miałem głowę jeszcze sprawną ?!!! Tak około 23.30. było słychać dzwoniący telefon z głębi którejś torby spadochronowej leżącej na metalowym stojaku przy tablicy z ogłoszeniami. Nie mogliśmy zlokalizowć wprost tego telefonu bo jakiś "alkocholik" przynióśł nam po kielonku do spożycia, a telefon przestał dwzonić i sprawa się rozmyła w pamięci.
marcin
Wysłany: Pon 0:13, 10 Wrz 2007
Temat postu: TELEFONIE SZYMONA, WRÓĆ!!!
Dziś (wczoraj), w późnych godzinach wieczornych, doniesiono mi z Litwy, iż podczas wspaniałego skąd inąd "T"radycyjnego grilla (Onisk...
) wystąpiło tajemnicze
zaniknięcie komórki Szymona
!
Wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć o losach wspomnianego aparatu telekomunikacyjnego, proszę o kontakt tutaj lub gdzie indziej i pomoc w odszukaniu.
Przeszukanie spadochroniarni nie przyniosło ponoć żadnych najmniejszych rezultatów. Pies nie podjął tropu (zdaje się, że nie było psa; zaraz, może zginął również pies (?)...)
(Szymon, Ty się zarejestruj (albo i się nie rejestruj) i podaj rysopis zaginionego i gdzie dokładnie ostatnio go widziano)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin