Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego
... forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego Strona Główna
->
O skokach...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Skoki w AŁ - kiedy skaczemy
Sprawy aeroklubowe - informacje, ogłoszenia
Kursy spadochronowe
Galeria
O skokach...
Inne sprawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
jarekb
Wysłany: Nie 23:14, 22 Lip 2007
Temat postu:
kamyk myślę że najgorzej.. sie przyznać potem już pikuś ,,,,,,,,,,,,,,,,, nóżki też pachną musimy uważać i tyle ......nie dostałeś opr ...bo sam rozumiesz .inni też nie jesteśmy dziećmi rozumiem Pawła wszak jest odpowiedzialny..ale to sie nie powtórzy.
kamyk
Wysłany: Wto 0:41, 17 Lip 2007
Temat postu:
Ja ze swojej strony przepraszam wszystkich kolegów którym zawaliłem skok w pierwszym wylocie. Było niebezpiecznie, ale dzięki Łosiu za czujność i cieszę się że to tak się skończyło. Człowiek to czasem głupi jest. Teraz mam nauczkę, lekcja pokory się przydaje i taki kubeł zimnej wody zapewne wyjdzie na plus. To nie zabawa, trzeba używać mózgu. Jeśli chodzi o pomoc "przy kwadracie" to sorki, troche mi się wszystko w mózgu rozpieprzyło po tej wpadce z I wylotu i chodziłem troche czerstwy. Pozdrawiam wszystkich. Przepraszam jeszcze raz, Łosiu dzięki za wszystko - tigera, czujność i OPR w odpowiedniej chwili. Resztę kolegów z I wylotu też
i do zobaczenia w sobotę - chyba dam radę
Jak będę to zabieram laptoka - teraz na bank:) będziemy kopiować..........
Cieśla
Wysłany: Pon 21:42, 16 Lip 2007
Temat postu:
Otóż to
Paweł
Wysłany: Pon 21:04, 16 Lip 2007
Temat postu:
cieszę się ze zauwazylście bałaganik
pewnie nie jeden z Was pamięta jak bardzo potrafię być nieprzyjemny
ale nie zamierzam wracać do tamtych czasów bo szkoda nerwów. Lepiej niech każdy złapie się do pracy i nie będzie problemów.
rem
Wysłany: Pon 17:17, 16 Lip 2007
Temat postu:
He he no co ty Pawełuku, nie pomyślałem o nikim personalnie
, ale trzymam za słowo:)
Cieśla
Wysłany: Pon 15:41, 16 Lip 2007
Temat postu:
He,he , remik wiem do czego pijesz
, na swoje usprawiedliwienie powiem tylko , że ja już dziadek jestem wiekowy hyhy: , a foil trzepie jak cholera( a jeszcze z 3 tysiów....
Jak bede miał swój ze złożonym zapasem to się poprawię słowo
rem
Wysłany: Pon 12:17, 16 Lip 2007
Temat postu:
Odzywam się bo nie mam nic sobie do zarzucenia
, a tak na poważnie to faktycznie atmosfera w łodzi jest zajebista.Szkoda tylko że mało ludzików było chętnych na wysoki skok:(.Pozdrawiam całą brać spadochronową.
szweju
Wysłany: Pon 10:33, 16 Lip 2007
Temat postu:
Drodzy koledzy sprawa układki jest dośc istotna. A rozwiązanie jest proste jesli ktoś kto chce skakać a nie umie ułozyć spadaka poprostu dogaduje sie z osobą która to potrafi. A w jakiej formie nastąpi rozliczenie to już ich sprawa. Ci z was którzy nie popełnili jeszcze swoich trzech skoków mają je wliczone w cene szkolenia, ale pozostali cóż jak to mawiają zycie to nie je bajka. I pozostaje wam albo sie naumiec składać albo sie dogadywać ze starszyzną plemienia
jeśli chodzi o wcześniejsze wyjazdy z lotniska mój punkt widzenia jest zbierzny z punktem widzenia Pawła jeśli nie mozesz zostać do konca to nie przyjezdzaj. Wiadomo są przypadki losowe że trzeba wcześniej wyjechac z kwadratu sam niejednokrotnie musze sie wcześniej zwinąć ze względu na obowiązki służbowe. Więć rozumiem to doskonale ale jęśli wszyscy byśmy sobie tak wcześniej pojechali, to jedno pytanie kto zwinie kwadrat spadochronowy ??? Pozatym w czwartym wylocie było jeszcze miejsce a sprzęt był ( poza jednym tak poskręanym spadakiem ze nie szło go rozplątac na czas
) skakać nie chcecie czy jak
wszystkie kwestje pozostawiam do przeanalizowania i przemyślenia a życie zweryfikuje jak kto do tematu podchodzi
Onisk
Wysłany: Pon 9:19, 16 Lip 2007
Temat postu:
Salut Wszystkim !
Staram się brać udział we wszystkich zajęciach z układki ale spadaka jeszcze układać nie umiem (okrutna prawda). Są koledzy bardziej pojętni (Darek Kulesza, Damian Rosik, którzy składali mi dwa razy Marsa na którym skakałem i żyję - z kolegami się rozliczę
) i pojętni inaczej np. ja
. Dołożę wszelkich starań żeby nie patrzeć na układkę jak cielę na malowane wrota ale idzie mi to opornie. Potrzebuję więcej ćwiczeń.
Istotnie zauważyłem wśród podstawówki pewnych osobników którzy nie przejawaiją najmniejszej inicjatywy i przykro mi z tego powodu.
Odszczeknąłem się do Ciebie Łosiu, że rozwiązuję kwestię logistyczną bo kolega Emil, który przyciągnął naszą przyczepę (z czystej uprzejmości) na kwadrat chciał jechać do domu przed czwratym wylotem a wcześniej Krzysiu Wieteska (drugi właściciel haka holowniczego) deklarował, że chce jechać wcześniej i dostał na to zgodę od Pawła. Koniec końców wszystko zagrało ale przez chwilę rzeczywiście poczułem że czwarty wylot będzie zagrożony (no chyba że zaciągnęlibyśmy przyczepę ręcznie) i dlatego na chwilę oderwałem się od udzielania swojej nieudolnej pomocy w układce.
Łosiu ! Jeżeli widzisz osobników niezainteresowanych pracą dla dobra ogółu to przecież masz prawo jako starszak opier.... albo zasygnalizować problem Pawłowi, który przecież może wyciągnąć konsekwencje. Poruszanie problemu na forum może być musztardą po obiedzie, z tego co wiem to nie każdy tu zagląda.
Dzięki wszystkim !
Hawgh !
Łosiu
Wysłany: Nie 23:10, 15 Lip 2007
Temat postu:
Tak jak napisałem Marku nie traktuj tego personalnie i osobiście bo Ty akurat jesteś fair pod tym względem
po prostu uważam że Ci co mają sobie coś do zarzucenia po prostu się nie odzywają
, głęboko w to wierzę że to się znmieni (tak jak pisałem, jeśli nie będzie rozłożonego kwadratu i złożonych spadaków to nie wsiadą do samolotu i to zrozumieją). Znaczna większość z Was wykonała już swoje 3 skoki i układanie nie należy do naszych obowiązków, będziecie chcieli skoczyć to albo się nauczcie układać spadochrony i zdacie z tego egzamin albo będziecie się prosili o układkę i rewanżowali się tak czy owak za to, piszę to w SWOIM imieniu i nie biorę odpowiedzialności za innych, jak chcą Wam składać to bardzo proszę, ja nie będę (z wyłączeniem kolegó/koleżanek którzy jeszcze nie skakali bo mają do tego prawo).
Do miłego, BlueSky & FreeFly
Marek (PAP)
Wysłany: Nie 14:15, 15 Lip 2007
Temat postu:
Naprawdę, aż tak niedobrze było z tą naszą pracą na rzecz wspólnego skakania? Myślę, że poprawimy się szybko
Wczoraj było nas sporo i może wytąpiło "zjawisko", że gdzie dużo rąk do pracy, tam nie ma kto robić
Dlatego na początek mam prostą propozycję: przy zwijaniu kwadratu każdy łapie się za to co rozłożył, czy to będzie rękaw, stoły, lorneta...
Wtedy mamy swoją małą odpowiedzialność, co oczywiście nie zwalnia od innych czynności, jeśli komuś trzeba będzie pomóc. Nie będzie chaosu i w razie nagłego uderzenia nieprzyjaciela ( burza z piorunami albo niedobitki imprezowiczów z Moskwy
), dokonamy szybkiego odwrotu na z góry zaplanowane pozycje.
Łosiu, dzięki za gratulacje
i za pomoc
jarekb
Wysłany: Nie 12:30, 15 Lip 2007
Temat postu:
cóż więcej można powiedzieć
kajamy się wszyscy młodzi i pokornie prosimy o wyrozumiałość .To młodzi się myla nie Wy ale .......................może te te skoki nas rozkojarzyły te ptaszki tak ładnie śpiewały, komary tak ładnie cieły
jednym słowem obiecujemy poprawe i oczekujemy wybaczenia może powietrze uderzyło do głowy???
pozdrawiam wszystkich jarekb
hans
Wysłany: Nie 11:21, 15 Lip 2007
Temat postu:
No gratuluję udanego dnia
Ja natomiast w Pruszczu również wczoraj poskakałem, w sumie 4 skoki z czego jeden pokazowy na plaże w Gdyni
.W piątek też raz udało się wysiąść, a teraz czekamy na skoki, o 14 idziemy w górę. W przyszłym tygodniu działam już normalnie u nas, ale tylko w sobotę.Pozdrowienia znad słonecznego już na szczęście Bałtyku
xenomorf
Wysłany: Nie 11:02, 15 Lip 2007
Temat postu:
Cóż... nic dodac nic ując tak w zasadzie.
Pozdrawiam
szweju
Wysłany: Nie 2:41, 15 Lip 2007
Temat postu:
Wszystkie powyższe uwagi są jak najbardziej prawidłowe. Pełniłem w sobote oficjalnie
funkcje kierownika startu czy coś w tym stylu. Ale to na oficjalu bo tak poprawdzie mówiąc to wszyscy jesteśmy odpowiedziałni, za sprawne rozłozenie i złozenie kwadratu. A to tylko jest część tego co defakto udaje mi sie załatwić dla sprawnego funkcjonowania sekcji. Czyt. wjazdy samochodów, wejścia osób itp. pamiętajmy że jest to lotnisko komunikacyjne i podlego naprawa restrykcyjnym przepisom bezpieczeństwa. Co do traktowania sprzętu naprawde szanyjmy go, bo to naprawde fajne latadła
a dwa że mają posłużyć i to długo. Sprawa układek jest wzglednie jasna osoby które wyskakły swoje 3 słownie trzy skoki przepraszam, ale powinny płacic ( po wczaśniejszym rozliczenim z układającym
tu ukłon w kierunku Łosia ) nie jest to strefa gdzie za każdą układke płaci sie ok 15 zł, ( brak konkretnych danych
) ale jęsli pewne sprawy nie ulegną poprawie to może byc różnie
. Pamiętajmy że skaczemy wszyscy nawet jęsli ktoś z przyczyn niezależnych jest uziemiony. Naprawde jęsli sie komuś sie tu niepodoba to jest wiele innych miejsc gdzie mozna skakac. Mozecie mi wieżyć lub nie a skakałem w Rzeszowie, Krakowie, Nowym Targu, Lesznie, Piotrkowie Trybunalskim. Atmosfera która panuje w Łodzi jest jedyna w swoim rodzaju, niepowatażalna. Więc apel do wszystkich ( poza staruchami
) ludziska niech wam zacznie zależeć. A jak nie to są inne aerokluby, strefy , miasta, kraje , gdzie można. Aczkolwiek dzień zaliczam do bardzo udanych dwa razy sie przewietrzyłem przeskakałem 230 ke polecam zajefajny sprzęt !!! i dzień spedziłem wraz z doskonałym toważystwem ludzi pozytywnie świrniętych, oraz jednej takiej co mi w głowie zawruciła
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin