Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego
... forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego Strona Główna
->
Inne sprawy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Skoki w AŁ - kiedy skaczemy
Sprawy aeroklubowe - informacje, ogłoszenia
Kursy spadochronowe
Galeria
O skokach...
Inne sprawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Cieśla
Wysłany: Pią 19:33, 26 Lis 2010
Temat postu:
Rok temu to nasza sekcja goniła już w piętkę i to nie z powodu braku naszych chęci.
Współpraca i poparcie sekcji szybowcowej, owszem było w 2007, jak stawialiśmy wszystko na nogi, a skończyło się tak szybko, jak tylko sekcja spadochronowa zaczęła przynosić jakieś dochody i zaczęto powoli ją doposażać.
Potem już samolociarze dorwali się do żłoba i oto mamy status quo.
A o ustalenia między sekcjami, możesz spytać kolesia szybownika (członka Zarzadu nawiasem mówiąc), który na Zarządzie wypowiedział znamienne słowa: spadochroniarze? Podnieść im cenę za skoki do 70 zeta i niech wyp......ją do Piotrkowa.
swierczu
Wysłany: Pią 12:17, 26 Lis 2010
Temat postu:
Cieśla staż mam krótki ale widziałem co się działo rok temu, kiedy Hans mobilizował sekcję, aby mieć jakikolwiek wpływ na głosowanie i wybory nowego zarządu AŁ. Ile było osób na tym głosowaniu? Co gorsza sporo cześć "starych wyjadaczy" mogła przekształcić swój status z członka wspierającego na zwyczajnego i tego nie zrobiła. Pozbyła się jednocześnie wpływu na wybór władz AŁ! A była to kwestia z tego co pamiętam tylko i wyłącznie wypisania jednego podania i złożenia go odpowiednio wcześnie przed głosowaniem. Do tego tak naprawdę brak ustalenia jakiejkolwiek strategii przed wyborami i brak ustaleń z innymi sekcjami. Nie mogło to się skończyć po prostu inaczej. To, że między sobą rozmawiamy o przyszłości sekcji to jedno, a to co się z tego formalizuje to już coś zupełnie innego. I niestety pozostało tylko na rozmowach i chęciach.
Bardzo możliwe, że kiedyś to wyglądało inaczej - tego nie wiem. Ja opisuję jedynie sytuację odkąd z Wami jestem, czyli od roku. A rok temu niestety jako sekcja nie popisaliśmy się na wyborach władz AŁ. I stąd moja opinia, że jesteśmy współodpowiedzialni za to w jakim stanie sekcja się obecnie znajduje.
Cieśla
Wysłany: Pią 7:43, 26 Lis 2010
Temat postu:
Bez urazy Świerczu, ale staż masz rzeczywiście na tyle krótki, by tego nie wiedzieć. Wszystko o czym mówisz było przerabiane we wszystkich wersjach, tak często, jak było to możliwe. Byli i członkowie zwyczajni i najczęściej ktoś uczestniczył w zebraniach (ja niestety b.rzadko, przyznaję się ), nie mówiąc już o wyborach i dogadywaniu się z innymi sekcjami.
O tym, że sekcja powoli umiera, mówiłem już dwa sezony temu, co podsumowane zostało przez niektórych : "Cieśla nie kracz, będzie dobrze, bo już nie raz tak bywało". Tylko, że wtedy warunki zmieniły się diametralnie, w porównaniu ze "starymi czasami", a sytuacja na "górze"była "dynamiczna" i to na tyle, że wymknęła się wszystkim spod kontroli.
swierczu
Wysłany: Pią 0:10, 26 Lis 2010
Temat postu:
A ja może przewrotnie ale szczerze uważam, ze sekcję sami rozjebaliśmy (co prawda mam w tym mały udział, bo i krótki staż
). O ile nie formalnie jesteśmy zgraną paczką, umawiamy się na skoki "w Polskę" i na imprezy to już formalnie nie mogliśmy się zorganizować. Dlaczego tak uważam? Ilu z nas regularnie chodziło na zebrania zarządu AŁ? Ilu z nas się starało o statut członka zwyczajnego, aby mieć pełnię praw w głosowaniach i wyborze nowych władz? Ilu przychodziło na takie głosowania? Czy próbowaliśmy się skutecznie dogadać z innymi sekcjami (np. szybowcową) i wysuwać wspólnych kandydatów? Odpowiedź jest krótka: nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Zawsze wszystko było na żywioł, chęci dużo i ... rozmywało się po kościach.
Więc Panowie i Panie. Szkoda biadolenia. Bo to że góra jest do dupy to jedna rzecz. Ale to, że my daliśmy się byle dupie w chuja zrobić to inna rzecz.
guner
Wysłany: Czw 21:35, 25 Lis 2010
Temat postu:
Dużo osób pisze tutaj tak jakby sekcja spadochronowa już nie istaniała ( może faktycznie tak juz jest ale teoretycznie jeszcze nie). Ludzie przychodzą i odchodzą (ci z góry też). Zawsze sie może coś zmienić.
Gdy natomiast się poddacie to nastąpi koniec na wieki. Już się tego nie odbuduje. Może wiem mało ale wydaje mi się że sporo osób włożyło w ta sekcje dużo pracy i dużo ludzi by chciało żeby można było w Łodzi skakać.
Simon
Wysłany: Czw 20:56, 25 Lis 2010
Temat postu:
Oj Łosiu to prawda,żal na to patrzeć.... Pamiętam czasy ST-7,SW-5,12 malwy RL-e,niezliczoną liczbę ludzi przychodzącą na skoki z całymi rodzinami,od rana do wieczora,można by wymieniać w nieskończoność,i na pierwszą dwucyfrową rocznicę(która też mi wypada w 2011 tyle,że w lipcu)trzeba będzie jechać w Polskę,cóż takie życie,jak widać wystarczy tylko pozwolić wejść robalowi do ogródka,żeby po krótkich oględzinach zabrał się za pożeranie upraw,nie zważając na wieloletnią pielęgnację,unicestwia prawie wszystko(ciekawe w imię jakiej zasady),nie unicestwi natomiast owoców jakie udało nam się wyhodować, przeżycia,doświadczenia czy przyjaźnie,a on,hmm wciąż będzie wstrętnym robalem a robale jak wiadomo żyją krótko because
,What goes around,comes around
Łosiu
Wysłany: Czw 17:02, 25 Lis 2010
Temat postu:
Po pierwsze, nie ma chęci ze strony Zarządu AŁ aby taka sekcja istniała, po drugie nie ma samolotu, po trzecie jeśli Ty się na to wypniesz, Izy też już nie ma a Jarek z tego co wiem też się nie chce angażować i doskonale go rozumiem - czytaj nie ma instruktorów czyli dupa (kolejny raz się przewija).
W kwietniu 2011r mija 10 lat jak zacząłem skakać w Łodzi a teraz to aż się płakać chce jak się patrzy co z tego zostało... przynajmniej ludzie zostali a skacze się z ludźmi... tak więc moje 10cio lecie skoków wypadnie gdzieś w Polsce a nie w macierzystym aeroklubie... żal...
Paweł
Wysłany: Czw 15:30, 25 Lis 2010
Temat postu:
ale to mam odpuścić sekcję czy może ktoś ją inny przejmię ( tzn chciałem powiedzieć zgliszcza po sekcji)
Łosiu
Wysłany: Czw 14:22, 25 Lis 2010
Temat postu:
A to Darku dlatego żeby nikt nie pomylił z
dołem
Darion
Wysłany: Czw 11:15, 25 Lis 2010
Temat postu:
Ja w kwestii formalnej - dlaczego Grzesiu " górze " napisałeś dużymi literami?
Łosiu
Wysłany: Śro 23:39, 24 Lis 2010
Temat postu:
Dodam jeszcze że w tym roku przy ostatnim kursie gdyby nie przyszli starzy skoczkowie, którzy już nie są członkami aeroklubu to skoki z Antka by nie wyszły bo nie było by składu. Paweł zapraszał wszystkich, cena za wysokie 1200 podobno była ustalona na 45zł, a przy rozliczeniu w sekretariacie nie chcieli mnie policzyć po 70zł bo nie jestem członkiem AŁ i doliczyć mi cenę spadochronu !!! aż oparło się o Marka. Ja osobiście przyszedłem żeby spotkać się z ludźmi i skoczyć w miłym towarzystwie, ale to jak chcą walić ludzi w d... pomimo tego że im pomagają (nie wspomnę już o układaniu spadochronów) to już przeginka.
Jak nie zmieni się myślenie na GÓRZE to nic z tego nie będzie...
Cieśla
Wysłany: Śro 22:16, 24 Lis 2010
Temat postu:
Adam, na temat lądowiska, to mi się nie chce już nawet dziobem kłapać.
Można prześledzić na forum, jak często był temat wałkowany. Niestety, tylko przez nas. Góra jak miała w de..., tak ma chyba do tej pory.
I te zarzuty że dopłacają do sekcji. Jak się z lotu mającego na celu wyrzut skoczków, robi godzinny lot widokowy, bo akurat benek przelatuje właśnie nad Kanałem La Manche, to trudno w sumie sie dziwić.
achlebin
Wysłany: Śro 21:44, 24 Lis 2010
Temat postu:
i to było moim celem
dopóki ktoś piętro wyżej nie zrozumie, że można na tym zarobić pieniądze i to nie małe to nie ruszy dupska, żeby pomóc, a sami jak się okazuje mimo wielu dobrych chęci i zaangażowania wspaniałych ludzi to możemy niestety póki co pojechać na skoki do pete, włocławka, rydzykowa , michałkowa albo urządzić imprezę
niestety skoki z 1200m to się nadają jako swoopcamp a jeżeli ludzi latających na 4000m nie da rady ściągnąć to nawet głupio kursy organizować bo co potem świecić oczami przed kursantami, że sorry w tym tygodniu się skład nie zebrał brakło 1 osoby bo dostała sraczkę spróbujemy za tydzień
a skład się nie zbierze dopóki nie będzie przynajmniej możliwości robienia choćby przyzwoitej ilości skoków niskich(wtedy można to uznać za swoopcamp), ale to tylko powstrzymanie przed śmiercią a nie rozwój sekcji - nie bez powodu swoopcampy włocławek organizuje w tygodniu
żeby sekcja mogła się rozwijać potrzebny jest teren ze swobodnym dostępem w tedy możemy iść śladem włocławka - od zera do bohatera w jeden sezon na bazie aeroklubu i sekcji spadochronowej z zaledwie chyba 5 spadochronami szkolnymi(byłem tam rok przed powstaniem fliteclubu) stworzono pierwszorzędną strefę zrzutu, która gościła EUROBIGWAY
Zamiast tego pozostajemy w tyle nie tylko za Warszawą, Włocławkiem, ale nawet za Kielcami i Toruniem czy Częstochową bo tam się skacze i rozwija, a w Łodzi co wystarczy spojrzeć ile kursów było rok temu ile w tym roku ile godzi n zeszło antkowi rok temu ile w tym i ilu skoczków ubyło sekcji..... bo za co płacić daninę na aeroklub łódzki i polski jak to jest banda darmozjadów, którzy nie wywiązują się z zadań statutowych bo trudno nazwać propagacją sportów lotniczych to co się w łodzi dzieje, a tak zdaje się statut stanowi
prezes i dyrektor powinni się zająć chyba działalnością statutową, a nie zabawą w ślusarzy no chyba że w aeroklubie już taka padaka, że pora się do nowego fachu przysposabiać
Łosiu
Wysłany: Śro 20:56, 24 Lis 2010
Temat postu:
Chyba ALCHEBIN wsadziłeś kij w mrowisko poruszając temat pieniędzy AŁ i sekcji spadochronowej... jak niby sekcja ma zarabiać - a mogła by - kiedy nie ma odpowiedniego podejścia Zarządu AŁ, samolotu zdolnego do lotu, miejsca do wykonywania skoków - chociaż tu z lotniskiem można było by się dzielić - skutecznej reklamy napędzającej nowe kursyitd... bo ludzi którzy w tej sekcji zostawili serce jest wielu...
achlebin
Wysłany: Śro 10:37, 24 Lis 2010
Temat postu:
Ciekawe czy zakup zamków do pomieszczeń układalni zostaną zaksięgowane jako wydatek sekcji ? penie znowu się okaże, że aeroklub do sekcji dokłada nawet jak skoków nie ma i ogólna padaka
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin