Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego
... forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego Strona Główna
->
O skokach...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
Skoki w AŁ - kiedy skaczemy
Sprawy aeroklubowe - informacje, ogłoszenia
Kursy spadochronowe
Galeria
O skokach...
Inne sprawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
voyteck
Wysłany: Wto 21:17, 31 Sie 2010
Temat postu:
Tak popatrzyłem na starsze wątki i widzę, że ostatnio masz niezłe tempo, setka padła w maju, a tu już dwieście...
Gratulacje i pozdro dla Agi, która bezpiecznie odwiozła mój niezmotoryzowany tyłek wśród grzmotów i piorunów.
swierczu
Wysłany: Wto 10:15, 31 Sie 2010
Temat postu:
Dzięki wszystkim, a szczególnie Szwejowi i Krokodylowi, którzy nie bacząc na pogodę (i różne inne burze, awantury itd. które były tamtego dnia
) niezłomnie śmigali ze mną do PeTe w towarzystwie CU burzowych
Simon
Wysłany: Wto 8:22, 31 Sie 2010
Temat postu:
Choć przewidywałem iż pogoda nie zezwoli na jakiekolwiek loty okazuje się,że było inaczej
oczywiście gratuluję oraz życzę kolejnych udanych lotów
mag
Wysłany: Pon 12:23, 30 Sie 2010
Temat postu:
Gratulacje Swierczu!!! I kolejnych zer
swierczu
Wysłany: Pon 11:41, 30 Sie 2010
Temat postu:
A tutaj filmik z RW-11 (jak się w końcu okazało
) nagrany przez Michała Kostrzewę:
http://www.youtube.com/watch?v=gI2laHRFqu8
Ze swojej kamerki wrzucę za jakiś czas
voyteck
Wysłany: Pon 9:40, 30 Sie 2010
Temat postu:
Łosiu napisał:
voyteck, młody adepcie sztuki latania, wiedz jedno że spadochroniarstwo uczy pokory i cierpliwości...
Akurat cierpliwości mi nie brakuje, choć wczoraj byłem nieco podminowany red bullem (a na co dzień żadnej kofeiny ani teiny, więc działał mocno). Skądinąd chcieć zaczęło mi się dopiero wtedy, gdy chmury prawie zniknęły i strzeliłem sobie tego red bulla, wcześniej, łącznie z całą sobotą, jeszcze spałem
Zresztą w skałach i górach bywa tak samo: cały dzień czekania, aż przestanie lać albo skała wyschnie, czasem kilka...
Darion
Wysłany: Pon 9:27, 30 Sie 2010
Temat postu:
Gratulacje za 200 skok ale i tak was nienawidzę.
Łosiu
Wysłany: Pon 8:59, 30 Sie 2010
Temat postu:
voyteck, młody adepcie sztuki latania, wiedz jedno że spadochroniarstwo uczy pokory i cierpliwości... parę lat temu kiedy ja zaczynałem zabawę w skakanie to nie było stref w polsce i aby zrobić AFF jako pierwszy z łódzkiej ferajny wybrałem się do Czech do Prostejova. Nie ważne było czy pogoda będzie skoczna czy nie, po prostu się jechało. Powiem Ci że jeździłem tam jak tylko był czas czyli co weekend na cały weekend
Teraz masz wybór, w promieniu 170km 4 strefy tak wiec wybierać przebierać i skakać !!!
arek
Wysłany: Pon 7:53, 30 Sie 2010
Temat postu:
voyteck napisał:
arek napisał:
voyteck napisał:
swierczu napisał:
Wygląda na to, że dziś i jutro jesteśmy w centrum rozległego ośrodka niżowego, więc ze skakania to chyba tylko po piwo skoczę ...
Ja tam jadę tak czy inaczej, albo z Wami, albo pociągiem, bo o 20 jest teoria, a rano – ćwiczenia naziemne
Cholera, chyba po raz pierwszy naprawdę brakuje mi samochodu...
AFF? W takim razie powodzenia. Ja nie dam rady w tym roku
Nie mogłeś mi go życzyć pół godziny wcześniej, zanim wyszedłem?
Trzy dni na strefie, zero skoków. W piątek oczywiście strasznie lało. W sobotę albo lało, albo chmury nisko, albo jedno i drugie. Dzisiaj najpierw chmury nisko, potem zrobiła się lampa, ale wysoko bardzo wiało, więc jeśli skakał ktoś z AFF-u, to tylko końcowe skoki, zresztą liczne tandemy (sporo z soboty) nie pomagały. Potem przestało wiać, w szóstym wylocie pierwszy skok zdołał wykonać kolega z AFF-u (było nas dwóch), ja miałem lecieć w ósmym, ostatnim, ale już przed siódmym nadeszła chmura i znów zaczęło lać.
Uroki lotnictwa...
swierczu
Wysłany: Nie 22:49, 29 Sie 2010
Temat postu:
A mnie pękła dzisiaj 200'tka
W sumie wyszły trzy skoki: RW-3 ze Szwejem i Krokodylem, track w 8 osób, oraz RW-10. Jak na panującą pogodę to wyszło super
voyteck
Wysłany: Nie 22:37, 29 Sie 2010
Temat postu:
arek napisał:
voyteck napisał:
swierczu napisał:
Wygląda na to, że dziś i jutro jesteśmy w centrum rozległego ośrodka niżowego, więc ze skakania to chyba tylko po piwo skoczę ...
Ja tam jadę tak czy inaczej, albo z Wami, albo pociągiem, bo o 20 jest teoria, a rano – ćwiczenia naziemne
Cholera, chyba po raz pierwszy naprawdę brakuje mi samochodu...
AFF? W takim razie powodzenia. Ja nie dam rady w tym roku
Nie mogłeś mi go życzyć pół godziny wcześniej, zanim wyszedłem?
Trzy dni na strefie, zero skoków. W piątek oczywiście strasznie lało. W sobotę albo lało, albo chmury nisko, albo jedno i drugie. Dzisiaj najpierw chmury nisko, potem zrobiła się lampa, ale wysoko bardzo wiało, więc jeśli skakał ktoś z AFF-u, to tylko końcowe skoki, zresztą liczne tandemy (sporo z soboty) nie pomagały. Potem przestało wiać, w szóstym wylocie pierwszy skok zdołał wykonać kolega z AFF-u (było nas dwóch), ja miałem lecieć w ósmym, ostatnim, ale już przed siódmym nadeszła chmura i znów zaczęło lać.
swierczu
Wysłany: Pią 16:29, 27 Sie 2010
Temat postu:
Rozmawiałem dzisiaj z Kucharzem i dzisiejszy dzień nie będzie skoczny ... Jutro kolejna przymiarka
arek
Wysłany: Pią 16:12, 27 Sie 2010
Temat postu:
voyteck napisał:
swierczu napisał:
Wygląda na to, że dziś i jutro jesteśmy w centrum rozległego ośrodka niżowego, więc ze skakania to chyba tylko po piwo skoczę ...
Ja tam jadę tak czy inaczej, albo z Wami, albo pociągiem, bo o 20 jest teoria, a rano – ćwiczenia naziemne
Cholera, chyba po raz pierwszy naprawdę brakuje mi samochodu...
AFF? W takim razie powodzenia. Ja nie dam rady w tym roku
voyteck
Wysłany: Pią 10:05, 27 Sie 2010
Temat postu:
swierczu napisał:
Wygląda na to, że dziś i jutro jesteśmy w centrum rozległego ośrodka niżowego, więc ze skakania to chyba tylko po piwo skoczę ...
Ja tam jadę tak czy inaczej, albo z Wami, albo pociągiem, bo o 20 jest teoria, a rano – ćwiczenia naziemne
Cholera, chyba po raz pierwszy naprawdę brakuje mi samochodu...
swierczu
Wysłany: Pią 9:49, 27 Sie 2010
Temat postu:
Wygląda na to, że dziś i jutro jesteśmy w centrum rozległego ośrodka niżowego, więc ze skakania to chyba tylko po piwo skoczę ...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin