Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Cieśla

Jak w temacie, sezon zimowy czas zacząć Hurra

voyteck

Ja tam poczekam na prawdziwą zimę. W zeszłym roku w listopadzie też było ciepło i bezchmurnie i udało mi się skoczyć dopiero w ostatnim wylocie na zasadzie: "Kto jeszcze dzisiaj nie skakał?" Wesoly

A nie wszystkim się udało.

A wiosną na tunel Hurra

Cieśla

O to, to, właśnie..., nie ma jak tunel. Ja na tunel regularnie zaglądam - na Wisłostradzie we Warszawce Jezyk

swierczu

A ja mam kaca ... że taka pogoda i nie ma mnie w Ostrowie Mruga

Cieśla

Mieliśmy dziś jechać, ale nie dałem rady, a kaca będę miał później Jezyk

Poza tym Wojtek może mieć rację i może być tłok.
Pojedzie się za tydzień, jak nie do Ola to to gdzie indziej ( jest parę możliwości) Mruga

swierczu

Cieśla, a gdybyś Ty tak czasem zadzwonił, że gdzieś jedziesz ... Hm, chociaż może nie, bo po 3 latach znajomości jeszcze dostał bym zawału, ze zdziwienia, że dzwonisz Jezyk

Cieśla

No bo ja mam tylko "gorącą linię" z Miśkiem Rotfl

Ech, no dobra poprawię się Jezyk

To już z góry mówię, że będę jechał za tydzień ( chyba że znów wynikną jakieś sprawy ), ale myślę że damy radę Mruga

swierczu

To ja z góry mówię, że jadę za tydzień Wesoly

Jak nie uda mi się skoczyć w przyszłym tygodniu to następny możliwy termin dla mnie będzie dopiero w styczniu ...

Więc Cieśla jak o mnie zapomnisz, to znajdę Cię w powietrzu, dosiądę i poczekam na strzał mojego automatu jednocześnie blokując otwarcie Twojej komory zapasowego Jezyk

he he he

Cieśla

O żesz..., ten algorytm jest tak skomplikowany, że już po samej próbie prześledzenia go, dostałem nerwowego tiku przewala oczami

Poddaję się, zadzwonię do Ciebie żeby ustalić wyjazd Padam

Ale fakt, nieźle byłoby dżampnąć coś fajnego.
Do stycznia pewnie wielu skoków i tak nie da się zrobić ( wiem z praktyki ), ale i tak masz taką średnią w sezonie, że przebolejesz jakoś tę przerwę Wesoly

swierczu

Przerwa ... jak przerwa?! Już mnie próba przeskoczenia 500 przez 3 tygodnie irytowała Wesoly

Do tego w 499 miałem awarię sprzętu i 500 robiłem na pożyczonym. Na szczęście po imprezie sobotniej we Włocławku część osób nie mogła skakać w niedziele i nie było problemu z czaszami w moim rozmiarze. Więc przy okazji obskakałem sobie crossfire'a 119. Trzeba będzie chyb zmienić sprzęt na mniejszy ... Rotfl

Cieśla

Widzę, że słuperstwo Cię wzięło...
Fajnie na to patrzeć, ale jakoś mnie wcale nie ciągnie do małych czaszek przewala oczami

Gites mi się fruwa na 150

swierczu

Jakie swooperstwo ... za 1000 skoków się za to wezmę Mruga

Małe czasze po prostu fajnie latają. Trzeba być tylko świadomym konsekwencji mniejszych rozmiarów czaszy i przechodzić stopniowo. Ja na swojej katance planuję zrobić jeszcze z 300-400 skoków, a później coś w przedziale 95-105 Mruga

Mniejsza o to, szkoda czasu na teoretyzowanie. Pożyjemy zobaczymy Wesoly

Wracając do tematu to już mnie nosi i chętnie bym coś skoczył. Tym bardziej, że jakoś nie było okazji razem polatać w tym sezonie

Cieśla

300-400 to jest rozsądne podejście do małych czasz. ( Przy okazji spójrz na dropzonie, na dyskusję o lataniu na małej czaszy. Gość przesiadł się z Safira 139 na katanę 120. Nie miał dużego doświadczenia. Po jego filmach na tubie, podniosły sie głosy, że se krzywdę zrobi... no i se zrobił, ale przeżył - samo jebnięcie filmował z własnej kamery )

Aaa, tu jest linka
http://www.youtube.com/watch?v=tF578oSkrKk

swierczu

Cieśla, tak jak w życiu, trzeba myśleć i tyle.

Cieśla

Zdrowy rozsadek zawsze w cenie... Padam

A wracając do tematu, skoczymy sobie razem w przyszły łikend. No, ale nie mozna zapomnieć o Miśku, bo by nam nie darował, że coś się dzieje bez niego Wesoly