Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Łosiu

Witam,

Właśnie wróciłem z Swoop Camp'u jaki odbywał się we Włocławku. Po krótce mogę powiedzieć że było super. Wykład prowadzony przez Mahoolca bardzo profesionalnie, zwięźle i merytorycznie. Przekazane zostały bardzo ważne informacje dotyczące wszystkich etapów lotu na czaszy, budowania podejścia jak i samego lądowania. Każdy z wykonywanych skoków jest rejestrowany na kamerze przez prowadzącego i szczegółowo, wręcz poklatkowo omawiany po skoku. Wszyscy uczestnicy podzieleni są na grupy ze względu na wingload jak również tego co chcą osiagnąć po takim campie. Polecam każdemu kto chce bezpiecznie lądować i uczyć się nowych technik. Zainwestowane pieniądze w te skoki dają znacznie więcej niż wykonanie 200 lądowań samemu bez nadzoru instruktorskiego. Ja jadę kolejny raz we czwartek, jeśli jest ktoś chętny to dzwonić do Carlosa w sprawie miejsc bo z tego co wiem można się jeszcze załapać.

swierczu

Ucz się, ucz ... to nam wiedzę przekażesz Mruga

rem

Amen

swierczu

Apropo latania na czaszy to polecam wszystkim materiały z tej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]

Można tam znaleźć praktycznie wszystkie zagadnienia odnośnie pilotażu czaszy i rozwiać wiele mitów na ten temat. Ja szczególnie polecam podręczniki BPA Canopy Manuals, które są łopatoligczne ale i bardzo konkretne. Ponieważ póki co nie mam kiedy wybrać się na kurs latania na czaszy (a na pewno w przyszłym roku się wybiorę Wesoly

to od początku sezonu uczę się latania właśnie z tych podręczników.

Łosiu

Fajna strona, dużo ciekawych informacji które warto zawsze brać pod uwagę, co do wyjazdu to jeśli jest ktoś chętny na camp to musi rozmawiać z Calosem bo zostały tylko 2 miejsca. Jadę w piątek około 8:30 i skaczemy na maxa jeśli ktośchce jechać to dzwonić lub pisać na maila.

izu

W końcu ktoś z Łodzi przekonała się do swoop campa ... trochę trwało, podobnie jak z przekonaniem się do track campów Zdziwiony

Potwierdzam ... a właściwie to Wy potwierdzacie Wesoly

że to zajebiste imprezy ... jak dla mnie baaaardzo efektywne Jezyk

Po szkoleniu na swoop campach zmieniłam czaszę główną już dwa razy w tym roku Zdziwiony

sama sobie się dziwię, bo jeszcze rok temu moje lądowania były takie jakie były Wstyd

i myślałam że pilot 111 to moja czasza na dożywocie ...
... a teraz uczę się latania na Xaosie 84 i mam z tego fun Wesoly

swierczu

Łosiu

I jestem po 2 SwoopCamp'ie, kolejne skoki przyniosły kolejne doświadczenia. Po takim treningu latanie i lądowanie na czaszy nabrało nowego wymiaru. Przygotowanie do lądowania na szybkim, budowanie punktów podejścia ma wiele odniesień do lekcji jakie otrzymałem od Izy i Radka Wacławka kiedy uczyłęm się lądować a celność. Skok nie kończy się tylko na swobodnym lataniu ale jego druga równie fascynująca część zaczyna się w chwili rzucenia pilocika...

Wielkie dzięki Mahoo