|
Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego ... forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mitom
Dołączył: 23 Wrz 2007 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Pon 18:03, 01 Paź 2007 Temat postu: Dowcipy o skokach |
|
|
Zauważyłem że na forum brakuje czegoś na rozluźnienie, depresje itp. Dlatego pozwoliłem sobie dodać ten temat.
Mam nadzieje że każdy zna jakiś dowcip o skokach i go tu umieści.
Zaczne od tego:
Po pierwszym skoku na spadochronie baba dostała skleroze.
Idzie do lekarza i mówi:
-Mam ogromną skleroze.
lekarz:
-Od kiedy
baba:
-Co od kiedy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mitom
Dołączył: 23 Wrz 2007 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Wto 20:33, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ponad 50 wyswietleń i nikt żadnego dowcipu nie wrzucił?
To moze ten:
Wielkie sympozjum na temat: "Czy mężczyzna powinien mieć żonę, czy kochankę?"
Lekarz stwierdza, że przede wszystkim żonę bo to zdrowie seksualne...
Psycholog, że kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara...
Skoczek dowodzi, że i żonę i kochankę, bo żona myśli, że jest u kochanki, kochanka, że u żony, a on tup, tup, tup i do spadachroniarni..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Wto 20:39, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
o skokach nie znam zadnego ale znam inny przezabawny przeczytany na konkurencyjnym forum:
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie zajrzę. Wita go
miły uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu...
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę podejść do tamtego działu...
Facet poszedł.
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do następnego działu...
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego działu...
Facet jest już wkurzony, ale idzie bez ociągania się.
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu na przeciwko...
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę
sobie
- Proszę pana, prosimy o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie
takie rękawiczki jakie są panu potrzebne.
Facet idzie dalej...
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor...?
Nagle otwierają się drzwi sklepu, wchodzi facet z sedesem świeżo
wyrwanym z podłogi od którego odstają jeszcze kawałki glazury, niesie go
na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i zaczyna krzyczeć..
- Taki mam, kurwa, sedes, a taka glazurę! Dupę już wam pokazałem
wczoraj, więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Wto 20:42, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To jeszcze taki niecenzuralny. Dzieci przed przeczytaniem maja zamknąc oczy
Idzie ksiądz polną drogą ,przechodzi obok skromnego gospodarstwa.Patrzy a tam chłop coś z desek kleci . Ksiądz zagaduje :
-Pochwalony ,drogi parafianinie ,nad czymże tak ciężko pracujecie ?
-A kurwa ,kibel nowy stawiam ,bo się stary rozjebał.
-O, mój drogi !!! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę ?
-Co mam owijać w bawełnę ? Dechami opierdolę naokoło...I chuj..!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Wto 20:42, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
moze jeszcze ten
Siedzą dwie świnie przy korycie i żrą. Nagle jednej się odbiło i zerzygała się do koryta. Na to druga:- No co ty, stara. Nie dolewaj! I tak wszystkiego nie zjemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Wto 20:44, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ten jest narazie dla sympatykow motocykli ale jakby sie postarac to mozna by go przerobic na jakis lotniczy:
Pewnego dnia przyjeżdża niedźwiedź do zająca na motorze Yamaha.
- siadaj zając przejedziemy sie.
Jadą 100 km/h, 180 km/h, 220 km/h. W końcu niedziwiedź mowi:
- zając posikałeś sie już??
na to zając:
- tak, lepiej sie zatrzymaj.
Drugiego dnia zając podjeżdża na Harley'u Dawidsonie pod dom niedźwiedzia.
- siadaj niedźwiedź, przejedziemy się - mówi zając.
Jadą 100km/h, 180 km/h, 220 km/h
Zając pyta sie niedźwiedzia:
- niedźwiedź! ?!?!
- co ?? - odpowiada niedźwiedź
posikałes sie już??
- no - odpowiada niedźwiedź.
- no to zaraz sie posrasz bo nie dosiegam do hamulca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xenomorf
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a nie powiem ;)
|
Wysłany: Wto 20:47, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
I na koniec polityczny.. większosc już nim obdzieliłem ale jeszcze może ktoś go nie zna:
Do księdza zgłosiła się kobieta, która chciała wyjść za mąż, ale miała
już trzech mężów...
- No cóż, proszę pani, w tej sytuacji, w świetle prawa kanonicznego, sama
pani rozumie, nie mogę udzielić pani ślubu...
- Ależ, proszę księdza - kobieta na to - mimo to cały czas jestem...
hm... niewinna.
- Jak to?
- To długa historia. Opowiem księdzu. Mój pierwszy mąż... No cóż, wyszłam
za niego na prośbę mego ojca. Antoni był uroczym człowiekiem, bardzo
dobrym i poczciwym. Tylko, cóż, miał już 82 lata, już nie był w stanie
uszczęśliwić mnie inaczej jak tylko swa dobrocią. Dałam biedakowi tylko
pięć miesięcy szczęścia...
- Hm, tak, rozumiem. Niezbadane są wyroki Boskie...
- Drugi mąż z kolei był młodym, zabójczo przystojnym oficerem policji.
Wykształcony, wysportowany, znal języki, świetnie się zapowiadał, awans
miał w kieszeni. Ale miał pecha. Jako prezent ślubny dostał od kolegów
motor. Chciał się przejechać. Mokre liście na drodze, drzewo, złamana
podstawa czaszki, rozlegle obrażenia wewnętrzne. Mój kochany Artur,
przynajmniej nie cierpiał.
- Tak, rozumiem. Serdecznie pani współczuję. A trzeci mąż? Jak długo
trwało pożycie?
- Och, dziesięć lat.
- Dziesięć lat?! I mówi pani, że przez cały ten czas...?
- Ani razu. Wie ksiądz, on był z PIS. Co wtorek wieczorem przychodził do
mego łóżka, siadał na brzegu i przez długie godziny opowiadał, jak będzie
fantastycznie, kiedy się weźmie do rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zet
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Udź
|
Wysłany: Wto 21:31, 02 Paź 2007 Temat postu: Pszerupka |
|
|
Czterech żonatych w niedzielne przedpołudnie siedzi w Antku i wznosi sie na 1500m. Po wyrzuceniu podstawówki jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia, co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami skakać.
Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci:
- I tak macie dobrze... Ja będę musiał przejść całkowity remont
kuchni...
Czwarty skoczek nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali
nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię
puściła?
- Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano,
gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy lecę na skoki? W
odpowiedzi usłyszałem: "Odczep się, kombinezon masz w szafie...".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zet
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Udź
|
Wysłany: Wto 23:09, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Halo, wieża ? Tu lot 453. Mamy awarię dwóch silników !
- Lot 453 ? Tu wieża. Zrozumiałem. Skreślam was.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zet
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Udź
|
Wysłany: Wto 23:11, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zet
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Udź
|
Wysłany: Wto 23:15, 02 Paź 2007 Temat postu: PATRIOTYCZNY |
|
|
Musiałem
Z czatów:
"Tak sobie dzisiaj wcześnie rano wyszedłem z psem na spacer i (pod 'wpływem' przechodzących obok panów) uświadomiłem sobie
ze Polska jest (na szczęście) krajem gdzie jak widzisz 2 kolesiów
spacerujących z wózkiem dziecięcym... to na pewno są to złomiarze"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kudłaty
Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:16, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spotykaja sie dwa pączki i jeden mowi do drugiego:
-Słyszałem ze przyjęli Cie na uniwersytet?
-No co Ty, pączka...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
włodek Gość
|
Wysłany: Śro 11:24, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
wychowawczyni w przedszkolu -to kochane dzieci są kwiatki one rosną,a to ptaszki one latają i śpiewają. Nagle patrzy na kwiatku dwa motyle jeden na drugim,-a co one robią proszę pani ? pyta jedna dziewczynka.Po chwili nauczycielka wymyśliła :-A tak po prostu się odprężyły. Zawsze tak jest-komentuje najbardziej poinformowany chłopczyk,-Jak tylko się odprężysz, od razu cię wyruchają.
dedykuję to nam młodym abyśmy za bardzo się nie odprężali po pierwszych skokach |
|
Powrót do góry |
|
|
Onisk
Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 12:20, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mordo Ty Moja !
Dedykacja z paralelą Ci jakoś chyba jednak nie wyszły.
No chyba, że chcesz obrazić starszych skoczków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
włodek Gość
|
Wysłany: Śro 12:37, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
przykro mi jest ,że Paweł tak to odebrał ,nikogo nie chciałem obrazić,myślałem że to strona z dowcipami , mam parę fajnych ale rezygnuję bo jeszcze ktoś następny poczuje się obrażony |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|